Ostatnio tylko poduszki, poduszki. Jak wcześniej wspominałam bardzo lubię je szyć, ale dzisiaj dla odmiany kosmetyczki. Dawno ich nie szyłam:)
Ze swoich zapasów wyjęłam dwie tkaniny z kotami, które doskonale pasowały do wizji moich uszytków. Dodałam pasujące kolorystycznie tkaniny w kropeczki i proszę, dwie kosmetyczki gotowe. Ta niebiesko-żółta przeznaczona jest dla pewnej sympatycznej dziewczynki. Mała kobietka też musi mieć coś na przechowywanie swoich skarbów.
Pozdrawiam Wszystkich zaglądających na mojego bloga, dziękuję za pozostawione komentarze i życzę pięknego, zimowego tygodnia.
Śliczne 🙂 Ja uwielbiam kontrasty, więc granatowo-żółta skradła moje spojrzenie od razu 🙂
Kontrasty są wyraziste i bardziej przyciągają.
Super Wiolu.
Dziękuję .
No… po prostu cudne są !!!!! W grudniu byłam na warsztatach patchworkowych. Niestety najbardziej chciałam nauczyć się szyć właśnie kosmetyczki, ale ten warsztat mnie ominął. Pozdrawiam 🙂
Szycie kosmetyczek nie jest trudne, wystarczy odważyć się i spróbować. Pozdrawiam serdecznie.
Śliczne są Wiolu. A ja ciągle nie mogę się zabrać za uszycie sobie jednej sztuki. Zawsze jest coś pilniejszego.
Ps. Piękną macie zimę. U nas śnieg raczej w zaniku.
Wiadomo, szewc bez butów chodzi 🙂
Rewelacja!!!
No, i te koty:) Superowe!!!
Dziękuję:)
perfekcja jak zwykle, są super, brawo
Dziękuję za słowa uznania.
Obie są super. Tkaniny w kotki bardzo ładne, przyciągają wzrok:)