Na spotkaniu szyciowym, o którym pisałam w poprzednim wpisie, przemiła Ewa obdarowała nas różnymi „przydasiami”. Wśród nich znalazły się niewielkie kolorowe kawałki tkaniny. Z nich uszyłam dwie kosmetyczki, dla siebie i córki. Jedna jest ozdobiona małymi guziczkami a druga guzikiem przedstawiającym paletę z farbami. Która dla kogo? – tego chyba nie muszę wyjaśniać.
Kosmetyczki są w nieco zwariowanej kolorystyce, ale przecież zbliża się wiosna więc kolory są jak najbardziej pożądane.
Wykonałam również niewielki haft krzyżykowy. Ponieważ jest on na wąskim pasku kanwy, wykorzystam go jako wstawkę do ozdobienia poduszki.
Pozdrawiam Wszystkich odwiedzających i komentujących oraz życzę udanego tygodnia 😉
Masz racje, taka kolorystyka zapewne poprawi nastrój, bo tych szarości za oknem wszyscy mamy już dość. Kosmetyczki wyszły swietnie i fajnie wykończone przy zameczkach., a ta paleta…. super. Pozdrawiam serdecznie.
Monika
Wszyscy już marzą o wiośnie, słońcu i kolorach bo chociaż nie było srogiej zimy to jakoś tak ponuro i słońca mało. Dziękuję za odwiedziny i czekam na nowe wpisy na Twoim blogu. Pozdrawiam serdecznie.
Ładne są te kosmetyczki, naprawdę wiosenne. Podoba mi się też haft krzyżykowy i chętnie zobaczę jak będzie wyglądał na poduszce. Pozdrawiam.
Miło mi, że się podobają. Poduszka jak będzie gotowa na pewno pokażę. Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo fajne kolory kosmetyczek. A guzik, paleta z farbami, jest świetny! Jeszcze takiego nie spotkałam.
Dziękuję. Guzik pochodzi z bardzo starych zapasów.