Dla porządku

Do torebki, torby podróżnej, koszyka czy plecaka, w każdym przypadku przydatne i niezbędne. Kosmetyczki, saszetki itp. nieco porządkują naszą przestrzeń, no chyba, że ktoś lubi ciągle szukać drobiazgów w przepastnych czeluściach toreb.

Jedna nogawka starych dżinsów męża i dwie kosmetyczki gotowe. Aby uatrakcyjnić nieco ich wygląd, na dżinsie wykonałam haft. Moim zdaniem prezentują się całkiem dobrze.

Pozdrawiam Wszystkich zaglądających na mojego bloga i dziękuję za pozostawione komentarze.

Dla odmiany

Ostatnio  tylko poduszki, poduszki. Jak wcześniej wspominałam bardzo lubię je szyć, ale dzisiaj dla odmiany kosmetyczki. Dawno ich nie szyłam:)

Ze swoich zapasów wyjęłam dwie tkaniny z kotami, które doskonale pasowały do wizji moich uszytków. Dodałam pasujące kolorystycznie tkaniny w kropeczki i proszę, dwie kosmetyczki gotowe. Ta niebiesko-żółta przeznaczona jest dla pewnej sympatycznej dziewczynki. Mała kobietka też musi mieć coś na przechowywanie swoich skarbów.

Pozdrawiam Wszystkich zaglądających na mojego bloga, dziękuję za pozostawione komentarze i życzę pięknego, zimowego tygodnia.

Kolorowo

Na spotkaniu szyciowym, o którym pisałam w poprzednim wpisie, przemiła Ewa obdarowała nas różnymi „przydasiami”. Wśród nich znalazły się niewielkie kolorowe kawałki tkaniny. Z nich uszyłam dwie kosmetyczki, dla siebie i córki. Jedna jest ozdobiona małymi guziczkami a druga guzikiem przedstawiającym paletę z farbami. Która dla kogo? – tego chyba nie muszę wyjaśniać.

Kosmetyczki są w nieco zwariowanej kolorystyce, ale przecież zbliża się wiosna więc kolory są jak najbardziej pożądane.

Wykonałam również niewielki haft krzyżykowy. Ponieważ jest on na wąskim pasku kanwy, wykorzystam go jako wstawkę do ozdobienia poduszki.

Pozdrawiam Wszystkich odwiedzających i komentujących oraz życzę udanego tygodnia 😉