Na spotkaniu szyciowym, o którym pisałam w poprzednim wpisie, przemiła Ewa obdarowała nas różnymi „przydasiami”. Wśród nich znalazły się niewielkie kolorowe kawałki tkaniny. Z nich uszyłam dwie kosmetyczki, dla siebie i córki. Jedna jest ozdobiona małymi guziczkami a druga guzikiem przedstawiającym paletę z farbami. Która dla kogo? – tego chyba nie muszę wyjaśniać.
Kosmetyczki są w nieco zwariowanej kolorystyce, ale przecież zbliża się wiosna więc kolory są jak najbardziej pożądane.
Wykonałam również niewielki haft krzyżykowy. Ponieważ jest on na wąskim pasku kanwy, wykorzystam go jako wstawkę do ozdobienia poduszki.
Pozdrawiam Wszystkich odwiedzających i komentujących oraz życzę udanego tygodnia 😉