Myślę, że są osoby, które jeszcze pamiętają o mnie i które tu jeszcze zaglądają. Wracam więc po dwumiesięcznej przerwie, jednak bez planów i postanowień, w myśl powiedzenia „Chcesz rozśmieszyć Pana Boga, powiedz mu o swoich planach”. Co ma być to będzie.
A na początek są poduchy, biało-czarne, kraciaste w dużą kratkę i drobną krateczkę. W kolorystyce może wyglądają trochę ascetycznie ale… W poduszkach w drobną krateczkę nieco „poszalałam” i tył troszkę ozdobiłam. Czerwona wypustka, czerwone guziczki nadają poduszkom nieco szyku. W takiej wersji tył może stać się przodem, jak kto woli.
Wszystkim zaglądającym tutaj życzę udanego tygodnia. Dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. Pozdrawiam serdecznie 😉